Czym właściwie jest laminacja brwi?
Laminacja brwi jest zabiegiem, dzięki któremu możemy zmienić ułożenie włosków na brwiach na
różne sposoby. Sprawia, że włosy stają się bardziej miękkie i podatne na układanie bez używania
żeli, mydeł czy wosków. Dzięki laminacji możemy ułożyć je tak, jak mamy na to ochotę, np. na tzw.
„fluffy brows”,które nadal są jednym z największych trendów ostatnich lat. Natomiast gęste i
niesforne brwi można zwyczajnie ujarzmić i ułożyć naturalnie dzięki temu zbiegowi. Jedyne czego
potrzebujemy, to szczoteczki do wyczesania włosków. Jednakże warto wiedzieć, że nie jest to stricte
zabieg regeneracyjny.
Jak się ją wykonuje?
Zabieg zaczynamy od oczyszczenia i odtłuszczenia brwi. Następnie nakładamy preparat z
kwasem tioglikolowym lub chlorowodorkiem cysteaminy, które odpowiedzialne są za zmianę
struktury włosa, czyli podkręcają go. Kolejnym krokiem po zmyciu pierwszego preparatu, jest
nałożenie drugiego produktu, działającego na bazie nadtlenku wodoru lub bromianu sodu, które
utrwalają brwi w określonym kształcie. Następnie powinno wykonać się stylizację brwi, najczęściej
z farbką, tak aby zabieg był najbardziej satysfakcjonujący dla Klientki/Klienta, a na koniec
rozprowadzamy na brwiach masełko regenerujące, które docelowo laminuje, czyli zamyka łuskę
włosa jednocześnie go pielęgnując.
Jak długo utrzymuje się efekt? Co jaki czas trzeba powtarzać zabieg, żeby cieszyć się ciągłym efektem?
Efekt utrzymuje się ok 1,5 miesiąca. Zalecamy powtarzać zabieg nie częściej niż co 2 miesiące.
Aby efekt utrzymał się dłużej bardzo ważna jest domowa pielęgnacja, czyli codzienne nakładanie
naturalnych preparatów do brwi np. z olejkiem: arganowym, rycynowym, ze słodkich migdałów,
witaminą E.
Czy to zabieg dla każdego? Czy są jakieś przeciwwskazania do jego wykonania?
Zabieg jest idealny dla osób, które borykają się z niesfornością włosków na brwiach, dla tych
którzy chcieliby zakryć ewentualne luki w brwiach, albo dla osób, którym zależy na naturalnym
efekcie gęstszych brwi.
Przeciwwskazaniami do zabiegu są: stany zapalne w okolicy oka, skóra po opalaniu/solarium/
samoopalaczu, ponieważ może dojść do podrażnienia skóry, ciąża i okres karmienia piersią (efekt
może być niewystarczająco dobry z powodu wahań hormonalnych w tym czasie), kuracja
retinoidami, skóra atopowa (zaogniona w miejscu zabiegowym), alergia na hennę, farby do
włosów zawierające PPD (parafenylenodiamine) – składnik niektórych farb fryzjerskich i
barwników, niewygojony makijaż permanentny (najlepiej jest odczekać 4 miesiące), skóra
bezpośrednio po zabiegach złuszczających, zbyt krótki odstęp od poprzedniej laminacji.
Zachowujemy też dużą ostrożność przy laminacji brwi u osób z nieuregulowanymi hormonami (w
przypadku chorób np. Hashimoto, niedoczynność tarczycy) – efekt może wyjść odwrotny od
oczekiwanego, lub może się krócej utrzymać.
Komu szczególnie poleca Pani laminację brwi?
Najbardziej spektakularny efekt uzyskuję zawsze u osób z cienkimi (jednocześnie zdrowymi)
włoskami, wąskimi i układającymi się w jedną linię brwiami. Świetny efekt widoczny jest również
na bardzo gęstych i niesfornych brwiach.
Najważniejsze jest jednak to, czy dana osoba będzie korzystała z tego efektu codziennie
przeczesując brwi i stosując pielęgnację. Jeżeli nie lubisz spędzać nad swoimi brwiami ani
sekundy, to radzę się zastanowić czy warto, bo włoski same się nie ułożą, a nieuczesane, nie będą
wyglądały ładnie. Natomiast jeśli codziennie malujesz brwi pomadą, a potem układasz je żelem,
to laminacja zaoszczędzi bardzo dużo Twojego cennego czasu, bo wystarczy, że tylko delikatnie
je przeczeszesz.